Wszystko jest iluzją

Michał Konieczny

Prawdziwa pewność, dzięki której odkryjemy sens naszego istnienia

Czego nauczy nas książka?

Najnowsza książka Michała Koniecznego ma nas nauczyć, czym jest prawdziwe dawanie, dzięki którym odkryjemy sens naszego istnienia. Tak jak dziecko, które powraca w myślach do idyllicznego stanu w łonie matki, tak i my powracamy do Źródła, które nas zrodziło. Chcemy być niczym to Źródło, chcemy dawać, ale naszą naturą jest w istocie branie.

Jak chcemy dawać, gdy zawsze wybieramy to, co przynosi nam minimum cierpienia a maksimum przyjemności?
59,00 PLN
Kup książkę

Wszystko jest iluzją

Bez wątpliwości

O jakże piękne byłoby życie bez wątpliwości. Niestety te są nieodłączną częścią naszego jestestwa.


Trudno z nimi walczy, bo walka ta ma tylko wtedy sens, gdy dochodzimy do źródła powstawania wątpliwości, a to oznacza wejście na głęboką wodę i skonfrontowanie się z własnym bólem.


Książka
Gdybyśmy tylko stali się odpowiednim naczyniem, gdybyśmy naprawili swój zmysł postrzegania, stali się bardziej odpowiedzialni, moglibyśmy mieć wszystko, ale ludzie nawet nie wierzą, że to jest możliwe.

A teraz pomyśl, gdybyś tylko mógł w swojej modlitwie czy medytacji poprosić Inteligentną energię o jakiekolwiek pieniądze, o ile byś poprosił? Czy zadowoliłoby cię trzysta tysięcy, milion a może siedem milionów? Zakładam, że na początku nie prosilibyśmy o więcej.

To co nas blokuje? Chodzi o to wewnętrzne przekonanie, że nie zasługujemy na tak wiele, że nie wypada prosić o więcej, niż zakładają nasze aktualne potrzeby i ambicje. Wierzymy, że tylko pokora zapewni nam zaspokojenie naszych bieżących potrzeb i ambicji.  

Gdy prosimy o więcej, niż potrzebujemy, rodzi się w nas uczucie niepewności, poczucie, że nie zasługujemy na więcej a my, niestety, polegamy na tym, co odbierają nasze zmysły, niepotrzebnie stając się więźniami własnych pragnień, których roli nie rozumiemy, niepotrzebnie siebie ograniczając.

Czy to ma być ludzka pokora? Jedno jest pewne, to my sami siebie ograniczamy, a za tym ograniczeniem kryje się nasza wątpliwość, uczucie wstydu, winy czy żalu, a więc niewygodne emocje, od których uciekamy. Z tej przyczyny prosimy o mniej, niż może byśmy chcieli, gdybyśmy tylko byli ze sobą szczerzy.

A gdybym powiedział wam, że waszym przeznaczeniem są miliardy na koncie, wspaniały związek, jacht i prywatny odrzutowiec, to znaczy życie, o jakim nawet nie śniliście, Inteligentna energia nie zna uczucia wstydu, żalu, winy czy pożądania. Nie czuje niepewności czy zaniżonej samooceny. Takie sygnały jednak najczęściej wysyłamy.

Za fałszywą nieśmiałością i pozorną skromnością, co wyróżnia ego, kryje się wątpliwość, strach czy brak poczucia wartości.

Świadomość ludzi można podzielić na dwie główne kategorie ze względu na role, jakie przyjmują w obliczu życiowych doświadczeń:

W pierwszej kategorii mieszczą się ofiary a w drugiej egomaniacy. Oto co opisuje ofiarę:

  • zaniżona samoocena,
  • stan permanentnego niezadowolenia,
  • nieodpowiedzialność,
  • potrzeba ciągłych dramatów,
  • brak wytrwałości w dążeniu do celów,
  • negatywne nastawienie,
  • pochłanianie energii innych ludzi,
  • bagatelizowanie dobrych rad,
  • użalanie się nad sobą i swoją sytuacją,
  • złudne poczucie poświęcania się dla innych, płynące z egoistycznych pobudek
  • nieautentyczność.

Przyjęcie roli ofiary wskazuje na zaburzenie mechanizmu postrzegania rzeczywistości. Jednym ze wzorców zachowania, jaki obserwujemy u ofiary, jest np. ograniczenie swojego pragnienia poprzez narzucenie sobie jakiegoś wyrzeczenia, często nieświadomie, które następnie ofiara przekłada na innych, przez co stara się ich kontrolować.

Ofiara nie rozwiązuje swoich problemów finansowych z prostej przyczyny, że nie czuje się za nie odpowiedzialna. Dlatego będzie codziennie narzekać na brak pieniędzy i czynniki zewnętrzne, jak rząd, prezydenta, pracodawcę, osoby zamożne, które w jej mniemaniu za jej sytuację odpowiadają.

Podobną zależność obserwujemy w biznesie. Jeżeli działalność firmy budowana jest na podstawie etyki i moralności, za którą kryją się standardy ofiary, jako że etyka i moralność to wytwór ego niemający nic wspólnego z duchowością, taki biznes nie jest autentyczny i właściwie nie ma racji bytu, tym samym wcześniej lub później upadnie. Jeżeli uda mu się nawet utrzyma, to i tak stanie w obliczu tych samych problemów, czy wyzwań, które, z niewłaściwym podejściem, w końcu będą musiały go pogrąży, bo tak działają prawa wszechświata. Zmieni się co najwyżej opakowanie, w jakim dostaniemy te problemy, czyli pojawią się nowi ludzie i nowe sytuacje. Istota problemu będzie jednak ta sama.

Skrajnym przeciwieństwem ofiary jest egomaniak, którego wyróżnia:

  • zawyżone poczucie wartości,
  • obsesja na punkcie swojego wizerunku,
  • dominacja,
  • skupianie uwagi na sobie,
  • niezależność, wynikająca z przekonania, że proszenie o pomoc jest słabością,
  • przekonanie o swojej wyższości pt. „Znam odpowiedzi na wszystkie pytania”.,
  • ukrywanie swoich słabości z obawy przed krytyką,
  • brak zaufania do innych,
  • pragnienie bycia autorytetem,
  • skupianie się na podejmowaniu działań, zmierzających do polepszenia własnego życia.

Egomaniacy to osoby, które lubią zarabiać pieniądze, dążą do sukcesu, sławy czy dobrobytu i na tej drodze nic i nikt nie jest ich w stanie zatrzyma. Często czynią z tych dążeń swoją pasję i cel życiowy, bez czego ich życie staje się jałowe i pozbawione sensu. Nie tracą czasu na narzekanie, strajkowanie i myślenie o tym, co się dzieje w innych obszarach, niestanowiących przedmiotu ich zainteresowań. Są skupieni na sobie i na sukcesie.

W przeciwieństwie do ofiary działania egomaniaka przypominają dzielenie się z innymi: praca nad sobą, nad ciałem, walka z uzależnieniami, wolontariat czy pomoc w dobrej i słusznej sprawie.

Nie zmienia to faktu, że nadal mamy tutaj do czynienia z energią samo satysfakcji. Różnica jednak polega na tym, że pragnienia i w związku z tym wibracje emitowane przez egomaniaka nie są tak szkodliwe, jak w przypadku ofiary; w części świadomości jest poczucie brania odpowiedzialności za własne działania. Działania egomaniaka tworzą często energię współczucia, empatii, życzliwości, odwagi, akceptacji, dumy czy megalomanii. Egomaniak będzie gotowy zrobić bardzo wiele, aby poprzez jakąś formę dzielenia się otrzymać spełnienie czy osiągnąć zaplanowany cel.

Różnica między ofiarą a egomaniakiem jest zatem zasadnicza. Ofiara NIE CHCE ZMIENIĆ SIĘ I TEGO NIE ZROBI! Egomaniak natomiast ciągle nad sobą pracuje. Godzi się na wyrzeczenia, jakie wiążą się z drogą do sukcesu czy zamierzonego celu. Wie, że ta często wiąże się z cierpieniem i nie ma szans, by obyło się bez trudnych wyzwań.

Podobny podział występuje w każdym obszarze naszego życia, np. w naszych zainteresowaniach, polityce, relacjach z dziećmi czy małżonkiem. Kluczem do sukcesu jest wytworzenie świadomego balansu między tymi dwoma mocami, dzięki czemu stajemy się bardziej autentyczni. Poprzez połączenie w jedną całość tych dwóch przeciwnych sobie mocy PRZETRANSFORMUJEMY KAŻDĄ WĄTPLIWOŚĆ I ODZYSKAMY PRAWDZIWĄ KONTROLĘ!

To dlatego tak ważne jest, żeby wiedzieć, kim jest nasz pracownik, klient czy odbiorca naszego produktu, bądź oferty. Naturalnie inne rzeczy będą przemawiać do ofiary, inne do egomaniaka.

A ty z kim wolałbyś robić interesy? Z ofiarą czy egomaniakiem? W przeciwieństwie do ofiary egomaniak to osoba, która rozumie, że każdy sukces zakłada zwykle jakąś zmianę. Ofierze, której postrzeganie rzeczywistości jest bardzo silnie zaburzone, egomaniak będzie się najczęściej jawić jako cwaniak, naciągacz, oszust czy manipulator.

Powinniśmy jednak zdawać sobie sprawę z jednego: otóż w każdym obrazie pamięci, pragnieniu, myśli, emocji czy czynności znajdziemy te dwie przeciwstawne sobie energie.

Weźmy dla przykładu niedawne wybory Prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Ludzie, których świadomość w większości składa się ze świadomości ofiary, zagłosowali na kandydata, który propagował więcej restrykcji społecznych, towarzyskich, jak i obostrzeń ekonomicznych. Ulubioną cechą, na którą głosowały ofiary, jest fałszywa pokora oraz pozorna skromność kandydata, który wyraża wręcz nadmierną troskę o los swojego elektoratu. Kandydat wie, że rozbudzenie poczucia dumy i godności za to, że robi się coś dobrego dla społeczeństwa jest kluczem do wygranej w wyborach.

Z drugiej strony, ludzie o przeważającej świadomości egomaniaka zagłosowali na kandydata, który skupia się na interesach ekonomicznych, wspiera krajowych przedsiębiorców, martwi się deficytem handlowym oraz oferuje więcej swobód, zarówno społecznych, jak i biznesowych. Egomaniacy nie obawiają się zmian czy wyzwań, oni wręcz czekają na nie. Wiedzą, że bez nich upragnione cele nie zostaną zrealizowane.

Te dwie przeciwne sobie świadomości tworzą podziały i prowadzą do oddalania się od siebie ludzi, społeczeństw i krajów. Te same skrajne świadomości znajdziemy w dosłownie każdym programie naszego życia: rodzinnym, społecznym, zawodowym, biznesowym, duchowym, zdrowotnym. W sposobie, w jaki się odżywiamy, bawimy, podróżujemy, ubieramy czy wyrażamy opinię.

Przyjrzyjmy się głębiej naszej świadomości, gdzie przyczyna wątpliwości jest skutecznie ochraniania przez nasze ego. Pewna osoba może mieć wyraźne i jasne przekonanie, że manipulacja czy kłamstwo w celu sprzedaży produktu klientowi jest nie do zaakceptowania i nigdy nie powinna mieć miejsca. W tym samym czasie firma tej osoby przechodzi poważne kłopoty finansowe. Widząc, że upadłość konsumencka czy likwidacja firmy jest nieunikniona, osoba ta zaciąga kredyt w banku, wiedząc, że nigdy go nie spłaci. Widzisz, świadomość ofiary i egomaniaka często się u nas przeplatają. Dlatego zadanie rozpoznania tysięcy obrazów pamięci, pragnień, myśli, które są ze sobą finezyjnie splecione i zmieniają się z minuty na minutę, skrupulatnie pilnowane przez ego, nie należy do najłatwiejszych zadań.

Zadaniem rodzaju ludzkiego nie jest jednak zwalczanie czy tłumienie jednej z tych dwóch świadomości, jako że jedna nie może istnieć bez drugiej. W naszym pięcio zmysłowym świecie, rzeczywistość i PARADOKS ROZBIEŻNOŚCI istnieją od zawsze. Kiedy obie POLARYZACJE funkcjonują jednocześnie, powstaje rzeczywistość. BEZ WSPÓŁDZIAŁANIA PRZECIWNYCH ŚWIADOMOŚCI OFIARY i EGOMANIAKA, nie można stworzyć prawdziwej rzeczywistości, zamiast niej powstaje iluzja. Naszą nadrzędną misją powinno być ich połączenie ze sobą oraz zunifikowanie. Można to zrobić przekształcając świadomość ofiary w świadomość egomaniaka, a świadomość egomaniaka w świadomość ofiary. Ten proces stworzy nową, nieznaną nam dotąd świadomość, która przekształci nasze wątpliwości i niepewność, tym samym chroniąc nas od życiowych nieszczęść.
W książce „Wszystko jest iluzją” Michel Keter zagłębia się w ten temat i przedstawia duchowe narzędzia pozwalające przetransformować świadomość ofiary i egomaniaka w jedną, zunifikowaną CAŁOŚĆ!

Nieodczuwalne połączenia

Avon

Ojciec i syn

Księga ZOHAR

Pocket edition
Zohar