Wszyscy pragniemy PEWNOŚCI.
Wszyscy pragniemy PEWNOŚCI, że nasze wewnętrzne pragnienia zostaną w końcu zaspokojone.
Wszyscy pragniemy mieć KONTROLĘ, nad tym, w jaki sposób te pragnienia objawią się w naszym życiu.
Wszyscy chcemy NIE MIEĆ WĄTPLIWOŚCI, które mogłyby przeszkodzić w realizacji naszych pragnień.  
Wszyscy chcemy WYŻSZEJ I LEPSZEJ JAKOŚCI ŻYCIA.


Kto chciałby zmieniać tę część świadomości, która powoduje, że pragniemy czegoś, w taki sposób, w jaki pragniemy?
NIKT!
CHCEMY JEDYNIE CZUĆ PEWNOŚĆ, ŻE WSZELKIE NASZE PRAGNIENIA ZOSTANĄ ZASPOKOJONE W TAKI SPOSÓB, W JAKI TEGO OCZEKUJEMY.

Czym więc jest pewność, tak naprawdę?

• Czy jest to poczucie, że osiągniemy, cokolwiek dziś chcemy osiągnąć?
• Czy to wewnętrzne przekonanie, że uzyskamy to, co planujemy uzyskać?
• Czy to system przekonań, który mówi, że zasługujemy na to, czego pragniemy?

Jednak tego typu pewność jest OGRANICZONA. TO NIEWIELKA PEWNOŚĆ. Pewność, że osiągniemy wszystko, czego zapragniemy to NIEWIELKA PEWNOŚĆ. Jak to? Ponieważ nawet jeśli zrealizujemy wszystkie nasze marzenia, pragnienia, zachcianki i wewnętrzne impulsy, to nie znaczy, że owe spełnienia pozostaną z nami na zawsze. Po prostu znikną.
Prędzej, czy później poczujemy się tak, jakby ich nigdy nie było.

Ileż to razy osiągaliśmy spory sukces, aby po jakimś czasie zrozumieć, że to osiągnięcie było jedynie iluzją? Było, CZULIŚMY JE, ale potem, w jakiś tajemniczy sposób, gdzieś wyparowało.

Gdyby to spełnienie i pewność były prawdziwe, powinny z nami pozostać do dzisiaj.
Jednak zniknęły, już nie istnieją. To nie była pewność, to była iluzja.

Prawdziwa pewność nie jest związana z życiowymi osiągnięciami, rzeczami materialnymi, czy duchową egzaltacją. PRAWDZIWA PEWNOŚĆ ZWIĄZANA JEST Z TYM „JAK MOŻEMY KONTROLOWAĆ WSZELKIE ŻYCIOWE NIESZCZĘŚCIA, WĄTPLIWOŚCI, BÓL I CHAOS”.
Dlaczego wcześniej nie słyszeliśmy o tego rodzaju pewności?

Ponieważ TECHNOLOGIA, KOMPUTERYZACJA, SZTUCZNA INTELIGENCJA, UMYSŁ RACJONALNY przekonały nas, że jedyną PRAWDZIWĄ DROGĄ jest NAUKA, że jest ona w stanie zlikwidować wszelki BÓL i WĄTPLIWOŚCI rodzaju ludzkiego. Tymczasem nowoczesna technologia robi nam JEDNO: POZBAWIA NAS NAJCENNIEJSZEGO DARU, JAKIM ZOSTALIŚMY OBDARZENI. Darem tym jest ŚWIADOMOŚĆ CZŁOWIEKA.

Rzecz jasna, w każdym obszarze życia istnieje polaryzacja i technologia nie jest tu wyjątkiem. Część świata nauki znacząco poprawiła jakość naszej pracy i życia.

Z drugiej strony jednak ludzie nie rozumieją, że ich świadomość jest najcenniejszym produktem na tym świecie. Smartfony, tablety i komputery dostarczają nam DANYCH, które wykrzywiają świadomość, a z naszej wolnej woli czynią niewolnika. Te DANE są nam niepostrzeżenie instalowane w świadomości za pomocą smartfonów, komputerów i innych mediów elektronicznych. Zgadzamy się z nimi, że NAJLEPSZYM TOWARZYSZEM jest już dla nas nie drugi człowiek, ale samo urządzenie.

PARADOKSALNIE, WBREW WSPÓŁCZESNEJ NARRACJI, mówiącej, że tylko NAUKA może nas uratować, ludzkość wkrótce zda sobie sprawę z faktu, iż pełną ODPOWIEDZIALNOŚĆ za globalny ból, kryzys oraz niedawny lockdown ponosi nasza świadomość, która stworzyła nowoczesną technologię i naukę! To my ją stworzyliśmy, z pomocą naszej własnej świadomości. To, co w tej chwili wszyscy mamy przed oczami, to jej efekt finalny, odbicie naszej własnej świadomości.

Gdy rozglądasz się po Naszym Świecie, to co widzisz?

Nasza planeta cierpi.
Nasza przyroda cierpi.
Nasze życie cierpi.
Nasze rodziny i firmy cierpią.
Nasze zdrowie cierpi.
NASZA ŚWIADOMOŚĆ CIERPI.

Fragmentacja i polaryzacja w społeczeństwie urosły do alarmujących poziomów.

ILUZORYCZNE PRZEKONANIE, ŻE MAMY NASZE ŻYCIE POD KONTROLĄ OSIĄGNĘŁO SWOJE APOGEUM.

ILUZORYCZNE POCZUCIE, ŻE MAMY NASZE ŻYCIE POD KONTROLĄ OSIĄGNĘŁO SWOJE APOGEUM.

Więc:
jak możemy odbudować PRAWDZIWĄ PEWNOŚĆ?
jak możemy ZNÓW ZAPANOWAĆ nad naszym bólem, wątpliwościami, nieszczęściem?
Po pierwsze, trzeba sobie zdać sprawę z tego, że ludzie ROBIĄ TO, CZEGO NAPRAWDĘ NIE CHCĄ ROBIĆ, ALE CZUJĄ, ŻE MUSZĄ!

Nasze podstawowe pragnienie to „MUSZĘ ROZUMIEĆ”.

Kiedy mówimy „rozumiem”, „tak, pojąłem to”, „wreszcie zrozumiałem”, kiedy przeżywamy tak zwane olśnienie, to znaczy, że pewne nowe informacje wprowadziliśmy do obszaru świadomości ego. W konsekwencji ego podsunie nam obraz tego, jak powinna wyglądać nasza przyszłość. Kiedy mówimy, JA WIEM, dlaczego coś się stało, JA WIEM, jak to działa, JA WIEM, co powinienem robić, żeby powtórzyć taki sukces, JA WIEM jak spełnić swoje pragnienia, powinniśmy pamiętać, iż to świadomość ego tak mówi.

Z pewnością doświadczyliśmy w życiu sytuacji, gdy wszystko szło gładko i w którymś momencie zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie dzięki nam, że to jakaś inna siła, poza naszym umysłem, przejęła kontrolę i to w taki sposób, że nawet o tym nie wiedzieliśmy. W takich wypadkach wchodzimy na inny, wyższy poziom świadomości. Kiedy tylko powiedzieliśmy TAK, wiem, jak to działa, wtedy nagle, w tajemniczy sposób, wszystko przestawało iść gładko.

Musimy pozwolić ego odpuścić, zwykle aż do momentu, w którym jesteśmy gotowi przyznać, że rozumiemy daną sprawę i wiemy, jak funkcjonuje jakiś szczególny obszar naszego życia.
Ten okres może trwać 5, 10, 20, a nawet 40 lat. W tym czasie ktoś może osiągnąć spory sukces, w jakiejkolwiek dziedzinie. A potem, nagle, w okresie kilku miesięcy czy lat, ta piękna historia, która była pod kontrolą, nagle się kończy.

Ale dlaczego? Dlaczego tak musi być?

Widzisz, w obszarze metafizyki, w wymiarach duchowych, nie ma oddzielenia, nie ma fragmentacji, nie ma bólu, cierpienia ani braku czegokolwiek. Nie ma także czasu, przestrzeni i ruchu. W momencie, w którym coś sobie uświadamiamy, to znaczy nieświadoma idea, myśl, czy pojęcie staje się świadome, wychodzi ono z obszaru nieograniczoności. Nasz świadomy umysł, ego, umysł analityczny, któremu zawsze najbardziej ufaliśmy, stał się naszym cichym wrogiem. Teraz ego przejęło kontrolę i właśnie dlatego dana idea jest już ograniczona.

Paradoksalnie, niezmiernie ważne jest, byśmy zdawali sobie sprawę z tego, czym są wątpliwości i pomysły zamieszkujące naszą nieświadomość. Kiedy je poznamy, możemy je ograniczyć i przejąć nad nimi kontrolę.

Wszystko, co dotąd zostało nam ujawnione, istniało już wcześniej, w nieświadomości. To, że nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, nie znaczyło, że to coś nie istniało.
Ego jest inteligentne, nie pozwala nam przyznać, że czegoś NIE ROZUMIEMY, że czegoś NIE WIEMY, że NIE POJMUJEMY. Musimy ZROZUMIEĆ. Naszym pragnieniem jest najpierw coś zrozumieć.

Ale dlaczego musimy zrozumieć, dlaczego jest to dla nas tak ważne, aby wiedzieć? Ponieważ nie wierzymy, że ten szczególny obszar naszego życia, na punkcie którego mamy taką obsesję, może nam zostać ujawniony w jakiś inny sposób, że może zostać w jakikolwiek inny sposób SPEŁNIONY I ZAMANIFESTOWANY.

Ale „jak coś może zostać nam ujawnione bez naszego udziału, bez zrozumienia jak to coś działa?”

O ILE BĘDZIEMY ROZUMIEĆ, ŻE NIE ROZUMIEMY I ŻE NIE CHCEMY ROZUMIEĆ, O TYLE ROZWIĄZANIE BĘDZIE SIĘ DO NAS ZBLIŻAŁO! KLUCZEM DO PRAWDZIWEJ PEWNOŚCI, DO DŁUGOTRWAŁEGO, STABILNEGO SUKCESU JEST TRZYMAĆ SIĘ Z DALEKA OD ROZWIĄZAŃ!

Powiedzmy, że pewien programista komputerowy pragnie zrozumieć każdy detal i każdy krok, jaki doprowadził do problemu z aplikacją, którą stworzył. Im głębiej zanurzy się w problemie, w „nieznanej części świadomości”, by stał się dla niego bardziej zrozumiały, tym trudniej będzie mu znaleźć rozwiązanie. Zadziwiające, że nawet jeśli programista znajdzie odpowiedzi na wszystkie swoje pytania i wątpliwości, rozwiązanie będzie istniało tylko przez pewien czas. Prędzej, czy później spowoduje jeszcze poważniejsze wyzwania. Następujące później wyzwania będą zależały od tego, ile intensywności ego, egoistycznego wysiłku oraz skupionego na sobie pragnienia zostało przeniesione ze sfery nieznanej w znaną.

Kiedy wynik zostaje wprowadzony do naszego pięciozmysłowego świata, a my korzystamy z rozwiązania, ponieważ już WIEMY, JAK ONO DZIAŁA, wtedy wystawiamy się na ból, stres, cierpienie i chaos.

Z drugiej strony, kiedy świadomie zamierzamy przyznać, że sfera świadomego umysłu tworzy jedynie zamęt i niepewność, a my nie pozwolimy, aby ROZWIĄZANIE się wtrąciło, ale będziemy SKUPIENI na zagłębianiu się w to, co nieświadomie, w to, co jest UKRYTĄ i NIEUJAWNIONĄ CZĘŚCIĄ PROBLEMU, bez zwracania uwagi na rozwiązanie i NIGDY NIE PRZESTANIEMY tak robić, to wtedy nie wprowadzimy części nieświadomej, w znaczeniu nieograniczonej energii, do czegoś, co będzie ograniczone.

Cóż więc mamy robić? Czy wygląda na to, że nie powinniśmy robić nic, że nie powinniśmy poszukiwać żadnego rozwiązania w życiu? OTÓŻ NIE!

Kiedy jesteśmy w centrum handlowym, to jeśli przez cały czas nie będziemy wiedzieli, dlaczego chcemy tam kupić ubrania, z jakiego konkretnego powodu je kupujemy, pozostaniemy W SFERZE NIEŚWIADOMOŚCI, PONIEWAŻ TEN POWÓD POZOSTANIE na POZIOMIE nieświadomym, niepodlegającym wpływowi czasu, przestrzeni, ani ruchu. MYŚLENIE o nieznanym nie przenosi tego, co nieznane w sferę znaną. Wiedzieć jak wiele jeszcze nie wiemy, to nie jest zachowanie ego.

Jednak, jeśli wiemy w jaki sposób ta konkretna sukienka, czy jakakolwiek inna sytuacja, dom, praca, awans czy samochód przyczyni się do naszego sukcesu, tak, jak go sobie wyobrażamy w przyszłości i wiemy, jak on ma się wydarzyć, to wtedy, prędzej, czy później, będziemy głęboko zadziwieni i rozczarowani.

Nieświadomość, sfera 99-ciu procent naszej osoby, to nasz potencjał. To JEDYNA, JEDYNA PRAWDZIWA RZECZYWISTOŚĆ, ponieważ PRAWDA nie należy do sfery pięciu zmysłów,
do sfery umysłu analitycznego, do SFERY NAUKI I TECHNOLOGII.

Jeśli chcemy wprowadzić wiedzę w życie i chcemy, by ta wiedza pracowała dla nas, powinniśmy dotrzymać warunków, co pomoże nam zbudować prawdziwą jedność i pewność.

Stanu świadomości nie możemy jednak otrzymać za darmo. Nie uzyskamy go bez wysiłku. Informacje na temat obszaru, w którym chcemy być spełnieni, mogą być darmowe lub nie. Jeśli jednak chcemy, aby zdobyte informacje stały się wiedzą, to trzeba będzie zapłacić za to cenę, przy czym cena nie oznacza tu jedynie PIENIĘDZY.

DOPIERO GDY INFORMACJA ZOSTANIE PRZYSWOJONA, CZYLI NIE TYLKO WEJDZIE DO NASZEGO UMYSŁU CZY NASZEJ ŚWIADOMOŚCI, ale stanie się częścią nas, pochodną naszego życia, dopiero wtedy stanie się wiedzą. Taka wiedza doprowadzi nas do decyzji i rezultatów, ale wymaga ona włożenia wysiłku – tego nie możemy dostać za nic. Prawdziwa pewność OZNACZA OCHRONĘ. Na tę ochronę trzeba sobie zapracować dobrowolnym przeobrażeniem pragnień. Ono każe nam robić rzeczy, których nie chcemy robić, ale CZUJEMY, ŻE TRZEBA JE ZROBIĆ!

„Klarowna świadomość” to drugi poziom warsztatów z Michaelem Keterem, podczas których zostaniesz poprowadzony do nieznanej sfery Twojej świadomości. Te odkrycia na temat samego siebie rozbudzą w Tobie pragnienie przeobrażenia owej części nieświadomych pragnień, które każą nam robić rzeczy, jakich nie chcemy robić, ALE CZUJEMY, ŻE MUSIMY JE ZROBIĆ!